L.GRANT HR Consulting
ul. Moniuszki 3/7, 40-005 Katowice
tel.: 32 782 64 80
e-mail: lgrant@lgrant.com
Agencja zatrudnienia nr 1118

Daj się złowić w sieci

 

Edyta Dendra
L.GRANT HR Consulting

 

Obecnie wiodącym kierunkiem ewolucji społeczeństwa jest wirtualizacja życia, również zawodowego, ułatwiająca m.in. poszukiwanie pracy. Często jednak zapominamy, że wraz ze zmianą podstawowych narzędzi rekrutacji, zmienić powinna się również nasza postawa i sposób komunikowania z potencjalnym pracodawcą. Aby zdobyć pracę marzeń nie wystarczy już tylko odpowiadać na ogłoszenia, licząc, że zostaniemy zauważeni wśród – niejednokrotnie – setek innych aplikacji. Niezbędny jest nowy model aktywnego poszukiwania pracy i kreowania siebie jako specjalisty.


Firmy, szukając ekspertów, nie tylko zamieszczają ogłoszenia o wakatach, ale i zatrudniają agencje rekrutacyjne lub w ramach własnych zasobów organizują headhunt. Internet jest wtedy głównym kanałem poszukiwań. Headhunterzy przeszukują wirtualne zasoby i starają się znaleźć osoby aktywne, które świadomie kreują swój wizerunek, a jednocześnie których wiedzę łatwiej jest dzięki tej aktywności zweryfikować.

Pojawia się więc pytanie – jak dać się znaleźć? Opcji jest wiele, zaś koszt niewielki.

Najpopularniejsze narzędzia kreowania swojego wizerunku to blogi, mikroblogi, fora internetowe i społeczności internetowe. Aby zwiększyć efekt, warto połączyć kilka z tych narzędzi, pamiętając jednak, aby tak ich wybór, jak i sposób budowania swojego wizerunku dostosować do branży, z którą jesteśmy lub chcemy być związani. Innym językiem będziemy pisać blog o nowinkach prawnych z komentarzami dla księgowych, innym wypowiadać się na forum branżowym dla PR-owców.

Zasady prowadzenia blogów są ogólnie znane - najważniejsze są tu regularne, profesjonalne wpisy. Dłuższe przerwy, które możemy przewidzieć, należy sygnalizować notką o przestoju z powodu urlopu, ważnego projektu itd.


Relatywnie mniej absorbujące są mikroblogi jak np. Twitter. Wystarczy kilka krótkich,
ale nieprzypadkowych wypowiedzi dziennie. Ważne, by zawierały tagi, dzięki którym wyszukiwarka skojarzy nas z danym tematem. Czasem bloggerzy zapominają, że każda nasza wypowiedź może zostać odszukana. Nie warto dzielić się głośno żalem do pracodawcy lub skargą, że nie umiemy doczekać się weekendu.


Jednak najpopularniejszą metodą kreowania wizerunku w Internecie są społeczności internetowe, sprzyjające budowaniu sieci kontaktów biznesowych (net-working). W szczególności za pomocą portali typu goldenline.pl czy linkedin.com łatwo dotrzeć do grona specjalistów z interesującej nas branży, ale i dać się znaleźć rekruterom. Warto poświęcić trochę czasu na stworzenie dobrego profilu i przemyśleć dobór znajomych, jak również grup, w których się wypowiadamy. W pierwszej kolejności postawmy na kontakty bezpośrednio z obszaru, który nas interesuje. Tworząc profil nie można też zapomnieć o wpisaniu w nim słów, wg których możemy dać się znaleźć. Nikogo nie trzeba przekonywać, że liczne kontakty to podstawa biznesu. Przydatne są nie tylko, gdy szukamy zatrudnienia, ale także podczas codziennej pracy. Łatwiej znaleźć kogoś, kto udzieli nam specjalistycznej rady lub wykona dla nas projekt „na już”, jeśli nas zna. Pamiętać należy o wzajemności – gdy sami jesteśmy proszeni o pomoc, odmawiajmy jej tylko w szczególnych wypadkach.
Ponadto, warto polecać usługi naszych biznesowych partnerów innym. Buduje to nie tylko relacje, ale też kreuje nasz własny wizerunek. Stwarza również szansę na znalezienie nowej pracy z polecenia lub uzyskanie informacji o prowadzonej rekrutacji, której próżno szukać na popularnych portalach.


Wirtualne znajomości, które uda nam się nawiązać, trzeba pielęgnować. Dodanie do „kontaktów” nie oznacza, że dana osoba będzie rzeczywiście nas pamiętała, gdy się do niej zwrócimy. Nawet tak drobne gesty jak życzenia urodzinowe, czy pamięć o innych ważnych wydarzeniach, często sygnalizowanych przez opisy czy notki w profilach, pozwalają na sukcesywne budowanie realnej więzi, do której dążymy.